Rozmyślanie przy kawie, czyli powrót na studia.

By Paolineee - września 29, 2017

Dzisiaj w wielu krajach na świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Kawy. Jest to bardzo znany wszystkim napój, a w szczególności studentom. Ja już nie mogę się doczekać, kiedy wrócę na wydział i znów napiję się mojej ulubionej waniliowej latte. To jedna rzecz, za którą stęskniłam się na studiach. W sumie już we wtorek będę mogła to zrobić, ponieważ niestety zaczynają się wtedy wcale nie wyczekiwane przeze mnie zajęcia. Mam wtedy pierwszy wykład i żeby było fajnie to zaczyna się o 8 rano.


Jednak wróćmy do naszej ukochanej kawy, tak żeby było miło za nim przypomnę dalej o tych nieszczęsnych studiach. Ciekawostką, którą kiedyś zapamiętałam podczas czytania jakiegoś artykułu w internecie było to, że najlepszym przedziałem czasowym do picia kawy są godziny między 9.30 a 11.30. A czemu właśnie te godziny? Ponieważ wtedy poziom hormonu stresy we krwi zaczyna nam spadać. Początkowo kawy nie lubiłam, ale kiedy poszłam na studia to to się zmieniło i mogłabym pić ją codziennie o ile będzie z mlekiem i słodka. Innej nie ruszę. Ogólnie święto kawy pojawiło się dopiero w kalendarzu nietypowych świąt w 2015 roku, ale znana jest od jeszcze dłuższego czasu. Codziennie na świecie wypijana jest w ogromnych ilościach, ponieważ dzień bez dobrej kawy się nie obejdzie.

Jak już wspomniałam od wtorku zaczynam zajęcia i z tego powodu się bardzo nie cieszę, ponieważ będę miała zajęcia z nowymi wykładowcami i nie wiadomo co się po nich spodziewać, a poza tym zaczynam kolejny stopień studiów, czyli magisterkę i czuję, że to będzie wyższa szkoła jazdy, czyli masakra. No, ale ja nie dam rady, jak przeżyłam 3 lata licencjatu to magisterkę chyba też przeżyje. Ale jak przygotować się do tego nie wyczekiwanego powrotu?

Ja z pewnością robię gruntowne porządki w pokoju, aby nic mi nie zagracało mojej wolnej przestrzeni. Bo często jest tak, że wiele rzeczy stojących na widoku może nas rozpraszać. Przy okazji jeżeli nie mamy jeszcze miejsca na rzeczy ze studiów to warto je wygospodarować bo będzie z pewnością potrzebne. Poza tym kupuje tylko to co jest mi potrzebne, np. zeszyt do wszystkich przedmiotów, zakładki indeksujące, segregator, długopisy, kilka zakreślaczy oraz cienkopisów, no i co najważniejsze tusze do drukarki. Do organizowania czasu będzie nam potrzebny kalendarz. Na studiach kalendarz to dla mnie świętość, bez którego nie dałabym rady, a przy okazji połowy rzeczy bym zapomniała. No i co najważniejsze warto nastawić się pozytywnie do nadchodzącego nowego semestru. Ja liczę, że mój będzie bardzo udany i obejdzie się bez sesji poprawkowej w lutym. ;)

To tyle, ja idę dalej celebrować swoje popołudnie z kawą i nie myśleć o nadchodzącym wielkimi krokami wtorku. Miłego wieczoru w ostatni piątek września. :)

Pozdrawiam Paula!
P.S. Kawa w kubku jest tylko zrobiłam połowę tego dużego kubka bo inaczej bym nie zasnęła, a babeczka jest z jabłkiem, cynamonem i nasionami chia. 

Zaobserwuj mnie na instagramie: http://www.instagram.com/paula.gieee
A jeśli masz pytania: http://ask.fm/paulagieee

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze