Jak wyglądają studia na kierunku Finanse i Rachunkowość?

By Paolineee - sierpnia 22, 2018

Wiem, że mamy jeszcze sierpień, ale tak naprawdę już jego połowa minęła; zaraz będzie wrzesień i sesja poprawkowa, która mnie niestety czeka, a później od października zaczyna się nowy rok akademicki. Ja od października zaczynam już ostatni 5 rok na kierunku Finanse i Rachunkowość. Czy zaczynając od początku, 5 lat temu wybrałabym ten kierunek? Przyznam szczerze, że nie wiem. A jeżeli bym go zaczęła to chyba nie na swoim wydziale. Studiuje na wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego i przyznam szczerze ten wydział jest bardzo wymagający. Na ten wydział idą osoby z bardzo dużymi ambicjami i chęcią do nauki. U mnie też tak było na początku, ale z czasem poznając coraz lepiej ten wydział cały entuzjazm związany z eksocem i moim kierunkiem zaczął mi przechodzić.


Od razu mówię, że ja nie wiem jak jest na innych Uczelniach. Ja opiszę jak jest u mnie. Wiem tylko tyle, że mimo iż niektóre przedmioty się pokrywają to i tak jest inaczej. Zresztą czasami między rokami na studiach jest często inaczej bo czasem wydział lubi wprowadzać zmiany i uszczęśliwiać studentów. Ogólnie zaczynając na licencjacie FiR w I semestrze mamy 345 godzin zajęć, zaś w II jest 360 godzin, ale spokojnie one z każdym semestrem maleją więc nie ma się o co martwić. Często jest tak, że niektóre zajęcia są tylko przez pół semestru i później jest z nimi spokój. I albo za nie wchodzą inne zajęcia albo po prostu mamy mniej zajęć w ciągu tygodnia. Ja przykładowo będąc na Specjalności: Audyt i Kontrola Wewnętrzna w jednym z semestrów miałam tak, że przez pół semestru miałam zapierdziel, a później miałam tylko jedne zajęcia ze specjalności w tygodniu, czyli miałam więcej wolnego od innych. 

Od II semestru studiów licencjackich pojawia się nauka języka obcego, który sobie wybraliśmy. Wybrany przez nas język obcy pojawia się przez 3 semestry, czyli na koniec II roku studiów licencjackich jest egzamin z języka obcego. Na III roku ten język również się pojawia w formie wykładu w języku obcym do wyboru, ale to nie jest to samo co zajęcia z lektoratu. Inaczej mówiąc lektorat to są ćwiczenia z języka obcego na studiach. Ja wybrałam na studiach język niemiecki bo zawsze mi lepiej szedł od angielskiego. Z prowadzących jestem zadowolona, czegoś mnie nauczyli, ale nie używając języka zapomniałam już go. I muszę wrócić do powtarzania go. 

Jeśli chodzi o wybór specjalizacji to często podawanych jest kilka do wyboru, u mnie było ich 6, a otworzyły się tylko 4. Do wyboru były takie specjalności jak: Bankowość, Audyt i Kontrola Wewnętrzna, Decyzje Finansowe, Ubezpieczenia, Strategie Podatkowe i Zarządzanie finansami Przedsiębiorstw. Specjalności zaczynają się w III semestrze i trwają 3 semestry. Ja wybrałam Audyt i Kontrola Wewnętrzna bo od zawsze chciałam spróbować czegoś innego niż tylko ta rachunkowość, która szczerze mówiąc zaczęła mnie nudzić. Niestety audyt oparty jest na prawie, ale nie jest go tak dużo jak na samym kierunku prawa, więc nie ma się czego bać. Bo później można kontrolować tych z innych specjalności, jak będą gdzieś pracować. :)

Kolejnym punktem jeśli chodzi o Finanse i Rachunkowość, aby ukończyć I stopień studiów trzeba napisać pracę licencjacką. Promotora wybiera się pod koniec III semestru studiów mimo, że seminarium licencjackie rozpoczyna się dopiero wraz z V semestrem. Przy wyborze wcześniej zanim ruszy rekrutacja można poczytać o promotorach i wybrać się do takiego, u którego będzie nam pasować tematyka pracy dyplomowej. Ja pisałam o tematyce związanej z samorządem gminnym i teraz na magisterce go kontynuuje bo tak na prawdę nie jest to ciężki temat, a wręcz przeciwnie lekki i przyjemny. 

Jeśli chodzi o studia magisterskie na kierunku Finanse i Rachunkowość i jeżeli ktoś Wam powie, że magisterka jest łatwa i przyjemna to powiem, że nie na tym kierunku i nie na tym wydziale. I semestr ok, może i nie był ciężki, ale za to II semestr rozwalił cały możliwy system najgorszymi przedmiotami jakie mogły być. Uważam, że to był najtrudniejszy semestr, ze względu na 3 przedmioty tj.: Instrumenty Finansowe, Rachunek Kosztów oraz Zarządzanie Ryzykiem. Jak się poznaje te przedmioty to ma się wrażenie, że to już było i przecież to umiem, ale kiedy Cię uczy ktoś inny, który wymaga całkiem czegoś innego to wtedy gwarantuje, że nie umiesz tego przedmiotu. Opis przedmiotu Cię całkowicie zmyli, a później prowadzący zrobi Ci tylko mętlik w głowie.

Szczerze, kierunek polecam przynajmniej, jeżeli ktoś wybiera się na UŁ to kierunek jest fajny, tylko jest ciężko, wymaga dużo nauki, nie tylko przed sesją. Czasami nie da się nauczyć tego przez dwa dni by pójść przygotowanym do egzaminu bo coś o tym wiem. Ale ten kierunek zapewnia dobrą przyszłość i warto poświęcić 5 lat by nam było łatwiej. Czasem warto też pójść za marzeniami i jeśli nie dajemy sobie rady już na początku to zrezygnować niż się męczyć. I wybrać kierunek zgodnie z tym co nam dyktuje serce. 

Paulina.

  • Share:

You Might Also Like

10 komentarze

  1. Finansowość i rachunkowość to kompletnie nie moja bajka. Sama studiuje dietetykę na medycznej uczelni. Nie mniej jednak uważam, że tego typu wpisy są przydatne dla osób w szkole średniej szukających studiów. I chyba z reguły jest tak, że nie jesteśmy zadowoleni ze swojej uczelni, ale z drugiej strony nigdzie przecież nie jest idealnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda nigdzie nie jest idealnie, każda uczelnia ma swoje wady i zalety. Ale moim zdaniem jeśli lubi się swój kierunek to da się to wszystko przeżyć :)

      Usuń
  2. Tak naprawdę na każdych studiach trzeba się uczyć, aby je skończyć... Finanse i rachunkowość to dobre kierunki aby zapewnić sobie fajny start w dorosłym życiu:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda bez nauki nie da się niczego osiągnąć :)Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ja zastanawiam się nad architektura wnętrz na http://www.wseiz.pl/pl/studia/wydzial-architektury/architektura-wnetrz kierunek ciekawy, interesuje mnie ten temat od dłuższego czasu, ale mam pewne obawy. Zastanawiam się, czy później znajdę pracę, w końcu to dość oblegany kierunek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciężkie, ale satysfakcjonujące studia. Branża rachunkowości kwitnie i nic nie zapowiada na to, aby sytuacja miała się odwrócić :)

    Pozdrawiam taxcredit.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś miałem straszne problemy ze sprawami księgowymi. Na szczęście znalazłem serwis www.eRachuba.pl www.eRachuba.pl i wszystkie kłopoty zniknęły jak ręką odjął.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj. Studia na rachunkowości są trudne i ciężkie, ale później, jak już te studia się ukończy to w życiu może być przyjemnie i łatwo. Zobacz więcej w jakich to firmach można pracować po takich studiach, a pieniądze tam płacą nie małe, oj nie małe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja od kilku lat mam zaufaną księgową która robi mi wszystkie rozliczenia inaczej sam bym się raczej pogubił w tym wszystkim. Więcej można o księgowości poczytać na stronie http://biznes-kredyt.pl/ gdzie piszą bardzo zrozumiałym językiem o wszystkich sprawach rachunkowych.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawie napisany wpis:)

    Najlepsze biuro kadry i płace Wrocław. Super miejsce :) np. do odbycia stażu

    Takie studia nie należą z pewnością do najłatwiejszych?

    OdpowiedzUsuń