Wiele osób myśli, że jak zda maturę to obowiązkowo trzeba iść od razu na studia. Ale zauważmy, że jest pewien procent młodych ludzi, którzy nie wiedzą jeszcze co chcą robić w życiu. Z drugiej strony jak się jest na studiach to też możemy odczuwać presję (pewien wyścig z czasem) podczas sesji egzaminacyjnej w szczególności, ale jak ktoś mądry to kiedyś powiedział: "bez spiny są drugie terminy".

Wróćmy do pierwszej sytuacji. Nie warto spieszyć się z wyborem studiów, ponieważ może się okazać, że tak na prawdę nie jest to co chcielibyśmy w naszym życiu robić. I albo w czasie studiowania zaczniemy wszystko od nowa albo na przykład rok później zaczniemy studia bo dzięki znalezionej pracy przez przypadek odkryjemy co tak na prawdę w życiu nas pasjonuje. Ja może zrobiłam pewien błąd w wyborze studiów, ale w międzyczasie i tak znalazłam właściwy kierunek na tym samym kierunku co jestem.

Na studiach również mamy pewien wyścig z czasem, najbardziej podczas sesji egzaminacyjnej, kiedy to chcemy pozaliczać wszystko od razu. Ale jak mam być szczera to nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli. Ja się cieszyłam na pierwszym i drugim roku, że jest coś takiego jak sesja poprawkowa, ponieważ nie zawsze miałam siłę nauczyć się bardzo dużej ilości materiału. Serio czasami zabieranie się za naukę na ostatnią chwilę jest trudne, jeżeli materiał jest prosty to da się radę, ale jeżeli jest trudny to zarwana cała noc nam nic nie da, a czas będzie naszym wrogiem. Dlatego lepiej rozplanować sobie naukę na kilka dni, niż później się męczyć.

Paulina.