Moja poranna pielęgnacja.

By Paolineee - października 05, 2017

Pielęgnacja twarzy jest dla mnie zarówno rano, jak i wieczorem, dlatego też podzieliłam te temat na dwie części, gdyż nieco się od siebie różnią. Rano staram się używać jak najmniej kosmetyków, nie tylko ze względu na czas, ale również ze względu na toby jak najmniej moja twarz, która jest wypoczęta miła kontaktu z odrobiną chemii w kosmetykach. Bo nie oszukujmy się, gdyż używając kosmetyków, które nie są naturalne to wiadomo, że oś drobnego chemicznego tam zawsze będzie. Moja pielęgnacja zazwyczaj o poranku jest zawsze taka sama, jedynie może różnić się ilością użytych kosmetyków, ale czasowo wychodzi mi to max 8 minut, nie więcej a dla każdej z nas czas rano jest bardzo cenny.


Swoją poranną pielęgnację zaczynam zawsze od przemycia twarzy letnią wodą, żeby się trochę przebudzić. Bo z moim snem różnie bywa, gdyż raz jest go bardzo mało, a na następny dzień jest go znów za dużo. Po jej przemyciu tylko wodą, delikatnie zwilżam ją wodą po raz kolejny, ale wtedy nakładam na twarz piankę do mycia twarzy z NIVEA lub jak teraz żel myjący do twarzy z FARMONY i lekko masuję twarz by ją oczyścić po zanieczyszczeniach uzbieranych na niej przez całą noc. Następnie zmywam to i delikatnie wycieram twarz ręcznikiem. Czasami zamiast tych dwóch kosmetyków używam żelu z aktywnym węglem z Bielendy z serii Carbo Detox. Ma cudny zapach, ale więcej o tej serii w innym poście. 

To wycieranie twarzy tyczy się również po przemyciu wodą. Warto pamiętać, aby twarz wycierać delikatnie, a nie szorować ją tym ręcznikiem jak pumeksem po piętach. Pięt zimą nie widać, a naszą twarz już tak więc raczej nikt nie chce mieć twarzy czerwonej jak burak. 

Jak już wykonam oba te kroki to nakładam z pomocą wacika dociskając lekko do twarzy multiwitaminową esencję 4w1 do pielęgnacji twarzy z BIELENDY. Esencja się bardzo ładnie wchłania, w dodatku bardzo szybko, twarz się po niej klei co najważniejsze, ale jeżeli wrócę do tego produktu to jednak w wersji różowej, czyli do skóry wrażliwej. Ten do mieszanej jakoś nie wpływa na moją cerę, jest po prostu neutralny co ma swoje plusy i minusy. A dlaczego nie przecieram twarzy normalnie wacikiem tylko go dociskam z tą esencją do skóry? Po pierwsze nie lubię szorować twarzy wacikiem, lubię traktować ją delikatnie, a po drugie zauważyłam, że jak dociskam tak delikatnie do twarzy to ta emulsja czy nawet tonik szybciej się jakoś wchłaniają. To jest tylko moja opinia bo widzę jak moja skóra reaguje na to, a u innej może być inaczej.

Kolejnym krokiem jest nałożenie żelu aloesowego z firmy HOLIKA HOLIKA, którego zadaniem jest nawilżenie mojej skóry. Muszę już nowy zamówić bo mój jest na wykończeniu, niby mała tubka a starczyła mi na ponad 2 miesiące, może dlatego, że teraz używam jej tylko rano, ze względu na to, że nie polubiła się z innym kosmetykiem podczas porannej pielęgnacji u mnie. Szybko się wchłania więc nie trzeba długo czekać, żeby np. nałożyć krem nawilżający. Po nałożeniu żelu aloesowego nakładam pod oczy krem z ORIFLAME. Dawno już nie używałam tak fajnego kremu pod oczy, który mi się nie roluje, kiedy nakładam podczas malowania, albo bazę pod makijaż bądź krem BB bardzo dobrze z nimi współgra co daje mu duży plus.

Na sam koniec używam emulsji nawilżającej na dzień z OLAY ESSENTIALE - to jest jak mam mało czasu, a jak mam dużo czasu to używam ekspert nawilżania 24h z L'OREAL PARIS dla skóry normalnej i mieszanej. Jeśli chodzi o pierwszy kosmetyk to lubię używać go, gdy mam na prawdę mało czasu, ponieważ bardzo szybko się wchłania i nie sprawia mi problemów podczas nakładania makijażu w przeciwieństwie do drugiego kosmetyku. Ekspert nawilżania sprawia mi trochę problemów, ponieważ jak posmaruje nim twarz i odrazu chcę się pomalować to niestety się roluje, więc na niego potrzebuje chociaż 30 minut wcześniej przed makijażem, żeby się dobrze wchłonął.

To tyle, jeśli chodzi o moją pielęgnację twarzy rano. Z góry uprzedzam, że ja po skończeniu jakiegoś kosmetyku często zamieniam go na całkiem inny, po prostu lubię szukać moich ideałów do pielęgnacji. A poza tym moja skóra nie zawsze lubi jak stosuję jakiś kosmetyk zbyt długo, który jej nie odpowiada i wtedy mi się buntuje. Dlatego warto poznać swoją cerę i o nią odpowiednio dbać. By wyglądać zawsze ładnie.

Pozdrawiam Paula! :)

Zaobserwuj mnie na instagramie: http://www.instagram.com/paula.gieee
A jeśli masz pytania: http://ask.fm/paulagieee

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze