Hejka, hejka. Witam w tym nowym 2018 rok. Dzięki, któremu znowu mamy 365 dni na wszelkie zmiany w naszym życiu, na spełnianie marzeń oraz wytrwałe dążenie do celów. Często planując postanowienia na Nowy Rok stawiamy sobie ich za dużo i zdarza się tak, że nie dajemy rady ich wszystkich później zrealizować, a co za tym idzie wszystko odkładamy na później, po czym i tak nic z tym nie robimy. Lepiej będzie, gdy postawimy na np. 5 głównych postanowień, które będzie nam łatwiej przez 12 miesięcy realizować.

Kiedyś też zawsze stawiałam na bardzo dużą ilość postanowień noworocznych, bo skoro mamy Nowy Rok, nowe 365 dni to zrealizujemy miliony naszych postanowień, a co z tego później wychodziło, że tak na prawdę nie zrealizowałam żadnego porządnie. Zawsze było robione to na odwal się. Od ponad roku próbuje się wtajemniczyć tajniki organizowania się i szczerze, dopóki się do tego nie przyłożyłam to zawsze brakowało mi czasu, doba dla mnie jest za krótka, no i do tego mało co spałam. 

Więc, aby móc realizować swoje postanowienia, powinniśmy zacząć od organizacji danego dnia, jeżeli to nam zacznie dobrze wychodzić, bo nauczymy się dzielić czas na wszystkie nasze zadania w ciągu dnia to uda nam się zrealizować wszystkie nasze noworoczne postanowienia. Wiem, że łatwo się o tym pisze, a trudniej się to robi. Ja bardzo dobrze o tym wiem, bo sama pół roku przez to przechodziłam. Nie umiałam podzielić czasu na naukę, na bloga oraz na obowiązki z życia codziennego, a co za tym szło doba była za krótka i mało co danego dnia zrobiłam. A co za tym szło byłam wiecznie na siebie zła.

Żeby planować nie trzeba kupować nie wiadomo jak drogich organizerów, czasami na początek wystarcza zwykły zeszyt, który sami możemy prowadzić na swój sposób. To z nim będziesz odhaczać wszystkie wykonane zadania i o niczym nie zapomnisz. A do tego dasz radę wszystko zrobić. Zamiast zeszytu może być taki kalendarz zwykły w kształcie książki, w którym także można notować. A dzięki takiemu kalendarzowi ja na przykład wiem, jak mam rozłożone zajęcia i dzięki niemu mogę zaplanować dzień poza uczelnią.

Mi organizacja przyda się jeszcze bardziej w styczniu, gdyż czeka mnie sesja egzaminacyjna i muszę rozłożyć jakoś naukę, aby móc się na spokojnie wszystkiego nauczyć i uzupełnić bez problemów wszystkie notatki z różnych przedmiotów. I wiem, że to będą moje priorytety na najbliższe dni. Jeżeli nie będziemy mieli chęci wydawać kasy na kalendarz, to wiele różnych można znaleźć w necie, ściągnąć sobie i je wydrukować. No i oczywiście zacząć uzupełniać dany miesiąc naszymi planami. Ja mam jeden kalendarz normalny, a drugi w widokiem miesięcznym wydrukowany z internetu, abym wszystko lepiej widziała.

Jeśli już ustaliliśmy, jakie będą nasze postanowienia noworoczne i jest ich bardzo dużo to postaramy się je jakoś skategoryzować od tych najważniejszych do tych mało ważnych, dzięki temu nie będziemy robić bzdetów tylko wartościowe postanowienia. Życzę Wam fajnego pierwszego tygodnia w tym naszym 2018 roku.

Paulina.