Dzisiaj obchodzimy pewne nietypowe święto, czyli Światowy Dzień Optymisty. Święto to występuje w kalendarzu od 2016 roku oraz ma na celu zwrócenie uwagi na pozytywne myślenie i zmianę swojej postawy na jeszcze bardziej optymistyczną. Czy warto być optymistą? Oczywiście, że tak! Dzięki optymizmowi kształtujemy swoje świadome szczęśliwe życie.
Czytając niedawno wydaną książkę "Jakoś to będzie. Szczęście po polsku." rzuca się bardzo w oczy podrozdział, który mówi o Polakach i o tym, że cały czas na coś narzekamy i ponoć mamy to we krwi. Ja się z tym nie zgadzam bo jeżeli ktoś nie będzie chciał narzekać to nie będzie tego robił,a co za tym idzie będzie starał się widzieć pozytywy nowego dnia. Dzisiaj też powinnam zacząć narzekać, że jest chłodno, że popaduje, że chce mi się spać, że mi się nudzi, że dzisiaj jest znowu poniedziałek itd. itp. To powinniśmy się cieszyć, że jest nowy dzień, że mimo przeciwności można się cieszyć z różnych drobnych rzeczy, które nas otaczają.
Jeżeli będziemy myśleć pozytywnie to będzie to nasz klucz do szczęścia, które pozwala nam codziennie celebrować najlepsze chwile naszego życia. Optymiści kochają praktycznie wszystko. Kiedy chociaż w ciągu dnia na 5 minut zmienimy w pesymistów to te 5 minut jest czasem straconym. Ponadto optymiści ponoć żyją dużej. Warto pamiętać, że nasze ciało jest nieodłącznie powiązane z naszą psychiką, a co za tym idzie każde długofalowe negatywne uczucie, np. złość, smutek, czy też lęk ma szkodliwy wpływ na nasze ciało.
Dlatego warto być na co dzień optymistą, aby samemu być szczęśliwym i naszą radość przekazywać na osoby z naszego otoczenia. Miłego Poniedziałku!
Paulina.
Paulina.
0 komentarze