Dzisiaj będzie bardzo słodki post, gdyż dwa dni temu upiekłam
moje ulubione i bardzo proste ciasto, a do tego mega czekoladowe. Tym ciastem
jest Brownie – moim zdaniem chyba łatwiejszego ciasta nie ma do zrobienia. To
było pierwsze ciasto, jakie sama zrobiłam, kiedy zaczynałam interesować się
wypiekami i byłam z niego dumna. Chociaż ostatnio robiąc Brownie korzystałam z
dwóch przepisów, gdyż swój miałam na laptopie a zapomniałam wydrukować i się
usunął, ale znalazłam ten co miałam tylko był jeden problem - nie byłam pewna
czasu bo w każdym przepisie podają inaczej i robiłam na czuja.
Żeby upiec to ciasto na kwadratowej blaszce 23 cm będziemy
potrzebować takie składniki jak :
140 gram czekolady deserowej (ja czasami
zamieniam na gorzką), 135 gram kostki margaryny do pieczenia, 3 jajka, 200 gram
cukru (z cukrem należy uważać, jeżeli ktoś nie lubi bardzo słodkich ciast to
należy zmniejszyć ilość cukru), 1 łyżeczka cukru waniliowego, 40 gram mąki, 1
łyżeczka proszku do pieczenia, 25 gram kakao, szczypta soli oraz dodatki wg
uznania (ja staram się używać różnych dodatków, ostatnio dodałam dwie drobno
pokrojone gruszki i migdały w płatkach).
Krótka instrukcja :
Rozgrzać piekarnik do 160 stopni
Celsjusza (ja rozgrzewam do 180 by piec w krótszym czasie). Forma do ciasta jak
już wcześniej wspomniałam kwadratowa 23 cm, dodatkowo musi być natłuszczona i
wyłożona papierem do pieczenia (przyznaje się bez bicia, że czasami nie
natłuszczę formy do ciasta i też jest dobrze). Czas przygotowania wynosi 15
minut (mi czasami schodzi na tym dłużej do 25 minut bo lepiej się skupić niż
coś odwalić), czas pieczenia to około 45 minut (ten czas jest do rozgrzanego
piekarnika do 160 stopni, jeżeli ustawimy piekarnik na 180 stopni powinniśmy
ciasto wstawić na około 25-30 minut nie dłużej). Dla pewności czy ciasto jest
już wilgotne a nie surowe należy włożyć patyczek do ciasta, wtedy będziemy
pewni niż gdybyśmy piekli i w ciemno przewidywali czy już jest dobre czy nie. A
przy tym czasie trzeba uważać bo można łatwo ciasto przesuszyć.
A teraz przepis :
Połamaną czekoladę na kostki
rozpuścić wraz z kostką margaryny do
pieczenia w kąpieli wodnej (przy kąpieli wodnej zawsze należy zwrócić uwagę czy
nasza miska nie dotyka dnem do wody). Rozpuścić do jednolitej masy i odstawić
do przestygnięcia.
Następnie w osobnej misce należy ubić jajka z cukrem na sztywną pianę. Po ubiciu piany dodajemy do niej naszą rozpuszczoną z margaryną czekoladę i delikatnie łączymy obie masy. Później dodajemy suche składniki takie jak: przesianą mąkę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, kakao, szczyptę soli i wybrane przez nas dodatki. I na koniec wszystko porządnie mieszamy, aby składniki się dokładnie ze sobą połączyły.
Naszą gotową masę przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i pieczemy jak już wcześniej wspomniałam ok 45 minut przy 160 stopniach lub ok 25-30 minut przy 180 stopniach. Ciasto powinno być suche z zewnątrz oraz lekko wilgotne w środku. Po upieczeniu pozostawić do wystudzenia, a później pozostaje pociąć ciasto przykładowo na sześciany.
To tyle na dzisiejszy wieczór, może się komuś przepis przyda. Ogólnie ciasto szybkie, łatwe i pyszne.
Paulina.
Paulina.
0 komentarze