Podobno, kiedy kobieta zmienia fryzurę to oznacza, że ma przed sobą nowy etap w życiu. Ostatnio ja ścięłam włosy i zaczęłam się zastanawiać, czy na prawdę za chwilę będzie mnie czekał taki inny etap, bo ja jeszcze go nie dostrzegłam, że się on pojawia, a raczej w jakim kierunku on dąży. Może jestem ślepa, nie wiem, albo nie chce od razu tego widzieć, bo to, że ścięłam włosy to nie pierwszy raz w życiu. Ostatnim razem jak porządnie ścięłam włosy to i przy okazji zmieniłam ich kolor z brązu na blond. To było takie moje małe szaleństwo po rozstaniu z pewnym ktosiem, który mnie bardzo mocno zranił. I zmiana, żeby czuć i walczyć o siebie, by zmienić się dla siebie i czuć się piękną.
Kiedyś z ciekawości przeczytałam taki artykuł właśnie odnośnie tego, czego dotyczy mój dzisiejszy post. Ścięcie włosów na krótko oznacza podobno, że w życiu kobiety zachodzą bardzo ważne zmiany, nie tylko w wyglądzie, ale również w duszy i życiu. Te zmiany są wywołane zazwyczaj kilkoma podstawowymi czynnikami, np. tak jak w moim przypadku zawód miłosny bądź burzliwe zakończenie związku, pora roku, duża chęć zmiany, czy też ciąża lub poród potomka.
Przypuszczam, że każda z nas kiedyś ścięła swoje włosy bo potrzebowała zmiana po rozstaniu z jakimś dupkiem, który nas zranił. Ponoć to symbolizuje chęć zmiany w życiu, rozpoczęcie wszystkiego od nowa, czy też nawet zapomnienia i zaprzestania cierpienia z miłości. To jest znak postawienia kropki na zakończeniu się tej historii miłości, która skończyła się źle a nie szczęśliwym zakończeniem. Kiedy mamy nową fryzurę to czujemy się takie nowe, inne oraz chętne do rozpoczęcia nowego rozdziału. Krótka fryzurka daje nam więcej siły i pewności siebie, że damy radę zawsze.
Czasami jest tak, że pojawia się wraz ze zmianą pory roku nie odparta chęć zmiany, że musimy coś w swoim życiu zmienić i zazwyczaj pada na nasze włosy. Jednak warto pamiętać, że to zazwyczaj, gdy w naszym życiu prywatnym coś się dzieje złego albo dobrego, to zmieniamy fryzurę.
Tak więc życzę trafnych zmian w życiu, nawet i w fryzurze. Oraz dużo pozytywnej energii na nowy tydzień by dać radę wytrzymać do weekendu i zasłużonego chilloutu :)
Paulina.
Paulina.
0 komentarze